W tym wpisie poruszymy temat weryfikacji historii samochodów importowanych. Dowiesz się w jaki sposób możesz sprawdzić auto zagraniczne.
Zakup auta sprowadzonego z zagranicy (zachodniej) jest nadal interesującą alternatywą w porównaniu do zakupu w krajowym salonie sprzedaży. Płacąc niezbyt wygórowaną cenę, zostajemy właścicielem samochodu, który może nam służyć jeszcze dobre parę lat i dodatkowo nie będzie lawinowo tracił na wartości.
Rynek aut importowanych w Polsce wynosi ponad 700 tysięcy egzemplarzy rocznie. Co oznacza również podobną liczbę potencjalnych klientów, którzy stoją przed dylematem właściwego wyboru. Nie ma co ukrywać, czyha na nich sporo niebezpieczeństw:
– auta z cofniętymi licznikami,
– po naprawie powypadkowej,
– z zatajoną, lub wręcz podrobioną historią serwisową.
Można trafić na prawdziwe miny – pułapki. Klient ma do czynienia z dokumentami w języku obcym, których wiarygodność trudno samodzielnie zweryfikować. Część tych dokumentów może gdzieś ulec zatraceniu mniej, lub bardziej celowo. Najczęściej znikające są: książka serwisowa, raport ekspertyzy powypadkowej, raporty z obowiązkowych okresowych przeglądów technicznych, faktury z naprawami, lub wizytami serwisowymi. Sprzedawca często w ten sposób stara się zataić prawdziwy przebieg auta, lub jego niechlubną przeszłość. W trakcie naszych sprawdzań, spotkaliśmy wiele podrobionych książek serwisowych. Zdarzają się też fałszywe świadectwa kontroli technicznej (przeglądu technicznego).
Pojawia się pytanie: jak się ustrzec przed tego typu przekrętami?
Niedawno z wielką pompą otwarto, za pieniądze podatnika, pewną stronę internetową promującą bezpłatne sprawdzanie historii pojazdu. Okazuje się, że można tam sprawdzić auto, ale tylko te zarejestrowane już w Polsce. Natomiast jeśli było importowane, to i tak nic nie dowiemy się o jego zagranicznej przeszłości, no może poza datą pierwszej rejestracji.
Jako, że rynek nie znosi próżni, pojawiło się kilka firm proponujących pomoc przy sprawdzaniu aut importowanych. Najczęściej są to portale internetowe przeszukujące automatycznie kilkanaście baz danych. Wystarczy wpisać kilka przykładowych numerów seryjnych VIN, aby się przekonać, że nic się nie dowiemy o przebiegu i historii serwisowej.
Ponadto działają też doradcy motoryzacyjni dokonujący oględzin auta na placu w komisie zamiast klienta. Pomijając już fakt, że ta usługa nie należy do najtańszych, ci moto – eksperci są bardzo nielubiani wśród handlarzy i często w ogóle niedopuszczani do oględzin.
Jednym z możliwych rozwiązań jest sprawdzenie pojazdu w pobliskiej stacji ASO. Oczywiście konieczna jest na to zgoda sprzedawcy, no i usługa jest kosztowna, nawet do 500 zł. Radzimy samodzielnie wybrać ASO, gdyż w najbliższej sprzedawca może mieć układy.
Można też dokonać oględzin pojazdu razem ze znajomym mechanikiem zaopatrzonym w miernik lakieru. Jednakże ciężko mu będzie sprawdzić wiarygodność przebiegu.
Jeśli masz trudności z ustaleniem prawdziwego przebiegu auta, lub sprawdzeniem jego historii serwisowej, możesz zwrócić się o pomoc do naszego serwisu. Nie każemy sobie płacić za raporty zawierające jedynie dane producenta i kody wyposażenia. U nas jak nie będziesz miał przynajmniej jednego przebiegu, to automatycznie zwracamy kasę.
Dodaj komentarz